18 maja 1922 r. urodził się Bronisław Czosnowski, pierwszy powojenny kierownik Szkoły Podstawowej w Kopankach. Z tej okazji uczniowie naszej szkoły wyjechali dziś na opalenicki cmentarz, by tam oddać cześć temu wybitnemu pedagogowi i społecznikowi. Poniżej znajdą Państwo relację z naszego wydarzenia oraz krótki tekst ukazujący krótkie, lecz wyjątkowo pracowite życie tego niezwykłego człowieka:
KIM BYŁ PIERWSZY POWOJENNY KIEROWNIK NASZEJ SZKOŁY?
Krótko po wyzwoleniu Kopanek spod okupacji niemieckiej, we wsi pojawił się człowiek, który mimo młodego wieku (23 lata!) budził już powszechny podziw i szacunek. Nic dziwnego: jeszcze przed wybuchem II wojny światowej dał się poznać jako wyjątkowy i wszechstronnie utalentowany uczeń, którego wspierali nie tylko nauczyciele, ale też władze Opalenicy, przyznając mu w latach 1937- 1939 stypendium naukowe, pozwalające na kontynuowanie edukacji w renomowanym gimnazjum w Rydzynie im. Sułkowskiego.
Niestety, wybuch II wojny światowej przerwał jego edukację, lecz nawet wtedy nie próżnował. W Buku założył zastęp harcerski „Kosmos” oraz tajne kółko dokształcające dzieci i młodzież. Właśnie wtedy zapewne ujawnił się jego talent pedagogiczny.
Nic więc dziwnego, że mieszkańcy Kopanek właśnie owego człowieka wytypowali do przejęcia obowiązków organizatora nauki i życia szkolnego w wyzwolonej od niemieckiego okupanta wsi. I to właśnie on 26 lutego 1945 r. na nowo uruchomił Szkołę Podstawową w Kopankach. Dodajmy, że była to pierwsza powojenna szkoła w powiecie nowotomyskim.
Tym tajemniczym człowiekiem był Bronisław Czosnowski – poeta, myśliciel, patriota, wybitny pedagog oraz nieodżałowany społecznik, urodzony 18 maja 1922 r. we Wronkach. Gdy w 1927 r. zmarła jego matka, dalszą opiekę zaczęła sprawować nad nim jej siostra Jadwiga Szwak, którą w trudach wychowawczych wspierał mąż – Daniel. Małżeństwo mieszkało w Kopankach i właśnie tutaj Bronisław uczęszczał przez 7 lat do Publicznej Szkoły Powszechnej, natomiast klasę VI i VII ukończył w Szkole Powszechnej nr 2 w Opalenicy.
Zostawił po sobie wiersze, piosenki, scenariusz przedstawienia jasełkowego oraz zapiski, które nazwał dzienniczkami rozwoju. Lektura tych notatek i utworów poetyckich – z jednej strony ujmujących prostotą, z drugiej ukazujących niemałą erudycję autora – pozwala odkryć Bronisława Czosnowskiego jako postać niesamowicie intrygującą i z pewnością wyróżniającą się na tle małej społeczności. W jego notatnikach odnajdujemy fascynację nowoczesną filozofią oraz – co szczególnie intryguje – kulturą wschodu. Kto by pomyślał, że na początku lat 40. XX w. na terenach naszej małej ojczyzny żył człowiek, który fascynował się myślą m. in. coraz bardziej obecnie popularną jogą? Że ten człowiek tworzył wiersze mogące konkurować z najciekawszymi twórcami dwudziestolecia międzywojennego? I wreszcie – że ktoś tak bardzo udzielający się społecznie, potrafiący nawiązać doskonały kontakt zarówno z dorosłymi jak i dziećmi, w rzeczywistości był człowiekiem bardzo nieśmiałym, skrytym, do końca życia mieszkającym samotnie?
Bronisław Czosnowski zmarł mając zaledwie 29 lat. Zostały po nim jedynie notatki, grób na cmentarzu w Opalenicy oraz nasza szkoła. W gazetce „Bat News” chcemy w każdym numerze umieszczać fragmenty jego przemyśleń, utworów poetyckich oraz szkolnej kroniki.
Chyba jesteśmy Mu to winni.